Lake Sunset Yankee Candle
Pierwsze dzień wolnego spędziłam w Lublinie. Z Karoliną po chodziłyśmy po Zamkowych Tarasach, później osiadłyśmy w Trybunalskiej i tam dołączyły do nas Magda i Monika :) Świetnie spędzony dzień! :)
A dzisiaj o wosku, który dostałam w prezencie od Karoliny. Zapach sławny wśród miłośniczek Yankee Candle. A jak ja go oceniam?
Lake Sunset Yankee Candle
Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: ozon, drewno oraz ananas.
Dostępny: Goodies.pl
Cena: 7 zł
Właśnie zapach tego wosku wydobywa się w tym momencie z mojego kominka. Znajome bardzo się zachwycały tym zapachem, sama jakoś nie miałam na celu go kupować. Tym bardziej jestem wdzięczna Karolinie, że zapoznała mnie z tym zapachem. Bo zapach jest na prawdę świetny. Nawet narzeczonemu się spodobał, a jemu ciężko dogodzić. A co to za zapach? Mi Lake Sunset kojarzy się z perfumami, tylko takimi markowymi. Nie jest to zapach męczący, ale dość intensywny. Wyróżnia się tu zapach ananasa, ale przełamany drewnem. Ciężko zdefiniować ten zapach, trzeba go po prostu poczuć. Wosk z pewnością umili Wam wiosenny/letni wieczór, na te dwie pory roku będzie idealny. Lake Sunset często teraz gości w moim kominku co dobrze o nim świadczy :)
Miałyście już swoją przygodę z tym woskiem?
Po inne zapachy zapraszam na Goodies
A dzisiaj o wosku, który dostałam w prezencie od Karoliny. Zapach sławny wśród miłośniczek Yankee Candle. A jak ja go oceniam?
Lake Sunset Yankee Candle
Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: ozon, drewno oraz ananas.
Dostępny: Goodies.pl
Cena: 7 zł
Właśnie zapach tego wosku wydobywa się w tym momencie z mojego kominka. Znajome bardzo się zachwycały tym zapachem, sama jakoś nie miałam na celu go kupować. Tym bardziej jestem wdzięczna Karolinie, że zapoznała mnie z tym zapachem. Bo zapach jest na prawdę świetny. Nawet narzeczonemu się spodobał, a jemu ciężko dogodzić. A co to za zapach? Mi Lake Sunset kojarzy się z perfumami, tylko takimi markowymi. Nie jest to zapach męczący, ale dość intensywny. Wyróżnia się tu zapach ananasa, ale przełamany drewnem. Ciężko zdefiniować ten zapach, trzeba go po prostu poczuć. Wosk z pewnością umili Wam wiosenny/letni wieczór, na te dwie pory roku będzie idealny. Lake Sunset często teraz gości w moim kominku co dobrze o nim świadczy :)
Miałyście już swoją przygodę z tym woskiem?
Po inne zapachy zapraszam na Goodies
Ciekawa jestem zapachu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, MÓJ BLOG/ KLIK :))
Fajnie, że zapach Ci się spodobał :)
OdpowiedzUsuńjest ładny, aczkolwiek przy drugim odpaleniu mało intensywny:)
OdpowiedzUsuńu mnie za każdym razem tak samo :)
UsuńUwielbiam ten wosk, drugim moim ulubionym jest beach wood
OdpowiedzUsuńCiekawy zapach, czuje, że przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńtego zapachu jeszcze nie znam
OdpowiedzUsuń_________________________
minimalism style
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
Ja to chyba wszytskie woski lubię, jedne mniej drugie baRDZIEJ ;)
OdpowiedzUsuńmi się trafiły na razie trzy, które nie koniecznie pasują mi zapachem :)
UsuńNie znam tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiło mnie tło - chyba mamy meble w tym samym kolorze :)
OdpowiedzUsuńto nasza nowa komoda z Biedronki :)
UsuńTego zapachu nie znam sama teraz testuje dwa zapachy mango i truskawkę i jak na razie bardzo mi się podobają chce więcej zapachów poznać:)
OdpowiedzUsuńuważaj, woski uzależniają :)
Usuńchętnie wywącham ten zapach przy wizycie w sklepie ;)
OdpowiedzUsuńTo może i ja się skuszę....
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach i kominek (nie chwaląc się mam taki sam :D)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, CapelliSani.
kominek jest świetny, jeden z lepszych jakie miałam :)
Usuńmusze odnowic zapasy:)
OdpowiedzUsuńMam go i jest świetny! Niedawno też o nim pisałam ;-)
OdpowiedzUsuńtakiego jeszcze nie miałam !:)
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? daj znać u mnie ;*
K L I K :)
WESOŁYCH ŚWIĄT :*
Już jak czytam opis, to wyobrażam sobie jak nieziemsko pachnie!
OdpowiedzUsuńMyślę, że by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńJeśli podoba się Twojemu narzeczonemu to musi być coś! Wiem jak jest z moim...
OdpowiedzUsuńfaceci mają bardzo specyficzne gusta zapachowe :)
UsuńCiekawe w tych woskach jest to, że prawdziwy zapach można poznać dopiero po zapaleniu.
OdpowiedzUsuńKiedy wybierałam sobie woski i wąchałam prze folię to nie czułam ananasa ^^
Bardzo się cieszę że miałam okazję Was poznać i mam nadzieję że niedługo znów się zobaczymy :*
to poniekąd magia wosków, po zapaleniu zapach jest troszkę inny niż wąchany na sucho :)
UsuńTeż się cieszę, że Was zobaczyłam :)
Tak głośno o tych świeczkach, wydaje mi się, że każdy już je chyba miał oprócz mnie ;p ale jakoś nigdy nie zapalam świeczek, więc i tak są mi zbędne :D
OdpowiedzUsuńZajrzyj do mnie jeśli chcesz. :)
http://maly-swiat-kolorowki.blogspot.com/
to nie są żadne świeczki! :) Woski :)
UsuńNie miałam tego zapachu, ale jestem ciekawa czy bym go polubiła. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te woski, mogłabym mieć ich tysiące :)
OdpowiedzUsuńboooskie są te woski - muszę w końcu kupić :D ostatnio widziałam w Piotrze i Pawle, może nadal tam są :D
OdpowiedzUsuńpodobno właśnie można je tam kupić :)
UsuńDziękuję za wczorajszy dzień ♥ cieszę się że Lake się spodobał :) jest moim faworytem wśród wosków :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że mnie z nim zapoznałaś :p
UsuńTego jeszcze nie znam :)) ale chętnie wzbogacę o ten wosk swoją kolekcję, myślę, że by mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńprzyjemna jest ta woń ananasa :) nie wyczuwa się go w samym wosku ale po rozpaleniu pojawia się magia <3
OdpowiedzUsuń