Olej z Nasion Marchwi Etja
Coś zimno nam się zrobiło, w górach już pada śnieg. A u nas mroźno... Nie lubię :/
Ale dzisiaj o olejku, który pozwoli nam utrwalić opaleniznę letnią :)
Etja Olej z Nasion Marchwi
Olej o intensywnej pomarańczowej barwie powstaje w procesie tłoczenia na zimno nasion dzikiej marchwi. Niezwykle bogaty w beta-karoten, kwasy tłuszczowe w tym stearynowy, linolowy i palmitynowy. Zawiera również 5 witamin A, B, C, E i F.
Doskonale nawilża, odmładza i regeneruje skórę, dlatego doskonały jest w leczeniu łuszczycy, oparzeń, blizn oraz pęcherzy.
Dzięki swoim właściwością rewitalizującym i kojącym nadaje się do skóry po intensywnym opalaniu. Przeznaczony do skóry wysuszonej, dojrzałej i spękanej.
Posiada dużą wartość leczniczą dzięki działaniu przeciwzapalnemu.
Cena: 14 zł/ 50 ml
Dostępność Sklep Etja
Olej zamknięty jest w małej, ciemnej butelce. Dozownik pozwala na wydobycie odpowiedniej ilości kosmetyku. Ma on kolor pomarańczowy, bez wyraźnego zapachu. Wszystkie potrzebne nam informacje znajdziemy zarówno na buteleczce jak i na ulotce znajdującej się w opakowaniu.
Na co stosować olej z pestek marchwi? Ma on szerokie zastosowanie. Dla mnie, bladolicej, świetnie sprawdza się na twarzy i skórze. Można go łączyć z balsamem do ciała. Delikatnie i naturalnie poprawia koloryt skóry. Jest też idealnym, naturalnym filtrem UV. W sezonie letnim warto go używać. Można zabezpieczać nim włosy- nadaje im blask i zdrowy wygląd. Warto mieszać ten olej z maskami i odżywkami do włosów. Oleje mają szereg różnych zastosowań, więc warto mieć kilka w swoich zbiorach :)
Znacie już właściwości tego oleju?
Ale dzisiaj o olejku, który pozwoli nam utrwalić opaleniznę letnią :)
Etja Olej z Nasion Marchwi
Olej o intensywnej pomarańczowej barwie powstaje w procesie tłoczenia na zimno nasion dzikiej marchwi. Niezwykle bogaty w beta-karoten, kwasy tłuszczowe w tym stearynowy, linolowy i palmitynowy. Zawiera również 5 witamin A, B, C, E i F.
Doskonale nawilża, odmładza i regeneruje skórę, dlatego doskonały jest w leczeniu łuszczycy, oparzeń, blizn oraz pęcherzy.
Dzięki swoim właściwością rewitalizującym i kojącym nadaje się do skóry po intensywnym opalaniu. Przeznaczony do skóry wysuszonej, dojrzałej i spękanej.
Posiada dużą wartość leczniczą dzięki działaniu przeciwzapalnemu.
Cena: 14 zł/ 50 ml
Dostępność Sklep Etja
Olej zamknięty jest w małej, ciemnej butelce. Dozownik pozwala na wydobycie odpowiedniej ilości kosmetyku. Ma on kolor pomarańczowy, bez wyraźnego zapachu. Wszystkie potrzebne nam informacje znajdziemy zarówno na buteleczce jak i na ulotce znajdującej się w opakowaniu.
Na co stosować olej z pestek marchwi? Ma on szerokie zastosowanie. Dla mnie, bladolicej, świetnie sprawdza się na twarzy i skórze. Można go łączyć z balsamem do ciała. Delikatnie i naturalnie poprawia koloryt skóry. Jest też idealnym, naturalnym filtrem UV. W sezonie letnim warto go używać. Można zabezpieczać nim włosy- nadaje im blask i zdrowy wygląd. Warto mieszać ten olej z maskami i odżywkami do włosów. Oleje mają szereg różnych zastosowań, więc warto mieć kilka w swoich zbiorach :)
Znacie już właściwości tego oleju?
U mnie też zimno. =/
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt z tym, że
ja nie mam co utrwalać. :/
aj to trzeba było się opalać :)
Usuńdo twarzy bym wypróbowała, bo też bladzioszkiem jestem : )
OdpowiedzUsuńNie używałam tego olejku. I pierwszy raz go widzę.
OdpowiedzUsuńKlikniesz w banner sheinside? ja się zrewanazuję!.
Julcze-blog.blogspot.com daj znac w poscie!
U mnie jeszcze nie grzeją w domu i też jest bardzo zimno :( Nie znoszę jesieni! A olejek fajny ;) Ja nie mam jakiś takich blizn, więc mi nie potrzebny, aczkolwiek myślę o rozpoczęciu olejowania moich włosów ;)
OdpowiedzUsuńMi przydałby się jako utrwalacz opalenizny;) Opalam się szybko ale niestety równie szybko ta opalenizna schodzi :P
OdpowiedzUsuńGdybym wiedziała o nim wcześniej, napewno bym go kupiła! Teraz jest już za późno :(
OdpowiedzUsuń+Obserwuję
www.lifestylerule.blogspot.com
Nie słyszałam wcześniej o takim olejku. Chętnie nałożyłabym go na włosy :)
OdpowiedzUsuńZ tym olejkiem się jeszcze nie zapoznałam, ale widzę że bardziej mojej sis by spasował:)
OdpowiedzUsuńNie miałam z nim do czynienia,ale kusi mnie,żeby zastosować go na buzię w celu nadania sobie kolorku ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię olejki Etji :) a ten z marchewki mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńja też je lubię :)
UsuńTego olejku jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńu mnie mega zimno i w sopelek się zamieniam :) nie używałam jeszcze marchwiowego olejku :)
OdpowiedzUsuńale mnie zaciekawiłaś:)
OdpowiedzUsuńMarchewkowego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńmyślę że bym się z nim polubila ;D
OdpowiedzUsuńCoś mi się zdaje, że polubię się z tym sklepem :)
OdpowiedzUsuńooo na wlosy !
OdpowiedzUsuńO, jaki ciekawy, pierwszy raz widzę :)
OdpowiedzUsuńAAA! chce go! Jaki fajny :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie pewnie pierwsze do czego bym go zastosowała, to byłyby to włosy :P
OdpowiedzUsuńOlej z nasion marchwi - pierwsze słyszę :))
OdpowiedzUsuńKolejny, ciekawy olej do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńMuszę go mieć ;D!
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że taki olejek istnieje. Coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuń