Camouflage 2w1 od Essence

Witajcie!
Dzisiaj na moim blogu rozgości się niekwestionowany hit i nowość od Essence. Oczywiście to Marta dała mi znać o tym podkładzie. Kupiłam go w DMie i zaczęłam testowanie. Moja cera ostatnio jest w bardzo złym stanie, dlatego dobre krycie jest jak najbardziej wskazane. A co z tego wszystkiego wyszło? Zapraszam dalej!

Camouflage 2w1

produkt 2w1 łączy w sobie to co najlepsze w podkładzie i korektorze: ukrywa wszystkie niedoskonałości i nadaje cerze matowe, doskonałe wykończenie makijażu. trwały i mocno na pigmentowany produkt o kremowej formule pozwala na łatwą aplikację, nie pozostawiając efektu maski. mocno kryje.

Cena: 3,75 euro/ 30 ml
Dostępność: Szafy Essence (Natura, Hebe) 

Grafika jak i samo opakowanie bardzo charakterystyczne dla marki Essence. Tubka jest bardzo higieniczna, miękka, bez problemu wydobędziemy odpowiednią ilość podkładu. A podkładu do nałożenia na całą twarz wystarczy nie wiele- więc wydajność całkiem dobra. Ja oczywiście podkład nakładam gąbką do makijażu, innego sposobu sobie już nie wyobrażam. Paleta kolorów jest dość uboga, bo znajdują się w niej tylko trzy kolory. Ale ja znalazłam odcień idealny- najjaśniejszy ivory beige. Podkład (niestety) utlenia się i lekko ciemnieje na twarzy. Na zdjęciu powyżej podkład nałożyłam bez wcześniejszego użycia korektora. Jak zauważycie krycie jest na prawdę na wysokim poziomie! Koloryt wyrównany, wszystkie niespodzianki i zaczerwienienia zakryte. Podkład nie daje efektu maski, nie ma też typowo matowego wykończenia. Skóra po jego użyciu wygląda atrakcyjnie, promiennie. Odrobinę podkreśla rozszerzone pory. Jestem pod ogromny wrażenie efektu jaki można uzyskać za pomocą tego podkładu. Marka Essence kojarzyła mi się zawsze z kosmetykami z niższej półki, przeznaczonymi głównie dla nastolatek. A tu takie pozytywne zaskoczenie. Jak na razie podkład Camouflage 2w1 to mój nr.1!

Miałyście już okazje testować ten podkład? A może macie innych ulubieńców marki Essence?