Erato Volumizing Mascara Muse Cosmetics
Dzisiaj na blogu o bardzo ekskluzywnej maskarze firmy Muse Cosmetics.
Erato Volumizing Mascara
Unikalność i skuteczność produktu, którą możemy zaobserwować już po 15 dniach regularnego stosowania, gwarantuje kompleks substancji o uzupełniającym się działaniu.
WIDELASH™ główny składnik aktywny, który wzmacnia włókno oraz cebulkę włosa, a także zwiększa syntezę keratynocytów w cebulce Keratyna (podstawowe białko budujące skórę, włosy i paznokcie) - wypełnia ubytki w strukturze rzęsy i zapobiega powstawaniu nowych, przez co rzęsy są widocznie wzmocnione.
PANTHENOL - działa nawilżająco. Łatwo wnika w głąb skóry, gdzie ulega przekształceniu w kwas pantotenowy, czyli właściwą witaminę B5. W przypadku włosów działa ochronnie i kondycjonująco, wbudowując się w ich strukturę, przez co nadaje im objętość i je pogrubia.
Działanie:
Cena: 98 zł
Dostępność: Sklep Muse Cosmetics
Już opakowanie zrobiło na mnie dobre wrażenie. Matowe, niestety łatwo je zabrudzić. Złote napisy dodają elegancji. Mój egzemplarz jest testowy, stąd tylko 3 ml. Normalnie maskara ma 8 ml i posiada 3 szczoteczki.
Szczoteczka jest sylikonowa, średnio się z takimi lubię. Tusz nakłada się bez problemu, nie rozmazuje się przy tym.
A jak z obietnicami producenta? Maskara stworzona jest by nie tylko zadbać o wygląd rzęs poprzez ich podkreślenie tuszem ale ma też wpłynąć pozytywnie na ich stan ogólny. Tusz na pewno świetnie wydłuża rzęsy. Widać to na zdjęciach powyżej. Minimalnie może sklejać rzęsy, ale jeśli poświęcimy na dokładne wy tuszowanie więcej czasu można tego uniknąć. Pogrubienie moim zdaniem jest minimalne. Kolor jest intensywny, prawdziwie czarny- taki jak lubię.
Odkąd używam tego tuszu rzęsy wypadają mniej, są mocniejsze. Na wzrost wpływu nie zauważyłam. Na pewno nie powoduje reakcji alergicznych.
Taki tusz to na pewno alternatywa dla osób, które używają na co dzień odżywek wzmacniających rzęsy. Dla mnie jednak jego cena jest zaporowa, osobiście nie zdecydowała bym się na zakup.
Miałyście okazję testować już produkty firmy Muse Cosmetics?
Erato Volumizing Mascara
Unikalność i skuteczność produktu, którą możemy zaobserwować już po 15 dniach regularnego stosowania, gwarantuje kompleks substancji o uzupełniającym się działaniu.
WIDELASH™ główny składnik aktywny, który wzmacnia włókno oraz cebulkę włosa, a także zwiększa syntezę keratynocytów w cebulce Keratyna (podstawowe białko budujące skórę, włosy i paznokcie) - wypełnia ubytki w strukturze rzęsy i zapobiega powstawaniu nowych, przez co rzęsy są widocznie wzmocnione.
PANTHENOL - działa nawilżająco. Łatwo wnika w głąb skóry, gdzie ulega przekształceniu w kwas pantotenowy, czyli właściwą witaminę B5. W przypadku włosów działa ochronnie i kondycjonująco, wbudowując się w ich strukturę, przez co nadaje im objętość i je pogrubia.
Działanie:
- podkręca
- wydłuża
- pogrubia (zwiększa objętość bez sklejania)
- nadaje intensywną, trwałą czerń
- przyspiesza wzrost rzęs (efekt już po 15 dniach)
- wzmacnia (rzęsy odzyskują sprężystość, energię i witalność)
- wypełnia ubytki włosów,
- odbudowuje strukturę rzęs zapobiega wypadaniu rzęs, co powoduje ich zagęszczenie
- może być stosowana przez osoby noszące szkła kontaktowe
- nie powoduje reakcji alergicznych
Dostępność: Sklep Muse Cosmetics
Już opakowanie zrobiło na mnie dobre wrażenie. Matowe, niestety łatwo je zabrudzić. Złote napisy dodają elegancji. Mój egzemplarz jest testowy, stąd tylko 3 ml. Normalnie maskara ma 8 ml i posiada 3 szczoteczki.
Szczoteczka jest sylikonowa, średnio się z takimi lubię. Tusz nakłada się bez problemu, nie rozmazuje się przy tym.
A jak z obietnicami producenta? Maskara stworzona jest by nie tylko zadbać o wygląd rzęs poprzez ich podkreślenie tuszem ale ma też wpłynąć pozytywnie na ich stan ogólny. Tusz na pewno świetnie wydłuża rzęsy. Widać to na zdjęciach powyżej. Minimalnie może sklejać rzęsy, ale jeśli poświęcimy na dokładne wy tuszowanie więcej czasu można tego uniknąć. Pogrubienie moim zdaniem jest minimalne. Kolor jest intensywny, prawdziwie czarny- taki jak lubię.
Odkąd używam tego tuszu rzęsy wypadają mniej, są mocniejsze. Na wzrost wpływu nie zauważyłam. Na pewno nie powoduje reakcji alergicznych.
Taki tusz to na pewno alternatywa dla osób, które używają na co dzień odżywek wzmacniających rzęsy. Dla mnie jednak jego cena jest zaporowa, osobiście nie zdecydowała bym się na zakup.
Miałyście okazję testować już produkty firmy Muse Cosmetics?