SKIN79 Animal Mask - For Dry Monkey

Jakiś czas temu na blogu Interendo udało mi się wygrać maskę z serii Animal firmy Skin79. Dużego doświadczenia z ich kosmetykami niestety nie mam, więc bardzo ucieszyła mnie ta wiadomość!
Praktycznie na drugi dzień po otrzymaniu maski była ona już w użyciu. Jak oceniam efekty? Zapraszam na recenzję!

SKIN79 Animal Mask - For Dry Monkey

Innowacyjny design nowych masek w płacie zachęca do zabawy podczas  codziennej rutyny pielęgnacyjnej.
SUCHA MAŁPA to maska która pozwoli nawilżyć nawet najbardziej kapryśne cery. Wysoka zawartość kwasu hialuronowego, który ma doskonałe właściwości  łagodzące, pozwala na skuteczne nawilżenie przesuszonej skóry mającej skłonności do pierzchnięcia. Wygładza, poprawia elastyczność i ujędrnia. Ekstrakt z kwiatu lotosu nawilża i przyspiesza gojenie. Wyciąg ziarna kakaowca ma działanie odżywcze i ochronne. Produkt wolny od parabenów, pochodnych formaldehydu i ftalanów.  
Sposób użycia:  na oczyszczoną skórę twarzy nałożyć toner a następnie płat maski.  Po 20 minutach zdjąć i wklepać pozostałość żelu.

Cena: 20 zł/ obecnie promocja 15 zł
Dostępność: Sklep Skin79






Już samo opakowanie maski oczarowało mnie na tyle, że byłam kupiona. Taka urocza grafika z małpką! Taka sama grafika widnieje na płachcie maseczki. Bardzo podoba mi się zarówno opakowanie jak i sposób aplikacji. Maska jest łatwa w użyciu, wystarczy wyciągnąć płat z opakowania, rozłożyć i przyłożyć do twarzy. Proces ten jest bardzo higieniczny, po upłynięciu określonego czasu zdejmujemy maskę i wyrzucamy. Nie musimy jej zmywać i martwić się, że znowu pobrudzimy umywalkę. Uwielbiam takie rozwiązania!
Maska nie ślizga się po twarzy, bez problemu udało mi się ją utrzymać na twarzy ponad 20 minut. A jak uroczo się w niej wygląda! :)
Ale jakie są efekty? Otóż efekt jest już widoczny po użyciu jednej maski. Na twarzy pozostaje warstwa żelu, którą można wklepać lub pozostawić do wchłonięcia. Żel wchłania się przez kilka minut. Po takim zabiegu skóra jest widocznie nawilżona i miękka w dotyku. Maska nie powoduje efektu ściągnięcia. Przy regularnym stosowaniu maska z pewnością poprawi kondycję skóry. Chętnie wypróbuję inne wersje masek w płachcie, jak tylko fundusze na to pozwolą :)

Znacie już markę Skin79? 

24 komentarze:

  1. lubię takie maski w płacie, a do tego taka urocza :) nabrałam ochoty na przetestowanie jej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojj ja uwielbiam praktycznie wszytko skinowe :D Cieszę się, że przypadła do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze kiedy spotykam się z tymi maskami mam ochotę którąś kupić, ale jakoś się boję efektów... :D
    Wpadnij do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubię maski w płatach, wygodne a do tego te ze Skin bardzo śmieszne :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale słodko wyglądasz :D Nie miałam jeszcze ich zwierzakowych masek ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kusi mnie ta firma. Mają cudowności. Buziak Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  7. No, no w końcu jakaś fajna stylówka do podomki :D

    OdpowiedzUsuń
  8. haha świetnie wygląda to na twarzy:D

    OdpowiedzUsuń
  9. ale super! na pewno kupię jak spotkam te maski :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja otrzymałam od interendo wściekłego kota i też mam ochotę na więcej <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałabym zobaczyć minę niespodziewanego gościa, który akurat postanowi zadzwonić do drzwi, kiedy taka urocza maseczka jest na naszej twarzy :) Trzeba przyznać,że pomysł na maskę świetny!

    OdpowiedzUsuń
  12. Widziałam na innym blogu tą maskę, miała nawiązanie do truskawki, osobiście nie przepadam za tego typu maskami, rzadko bo rzadko, ale udaje się mi je stosować.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Czarnulkaablog , Blogger