Nawilżane chusteczki oczyszczające z aloesem- Alterra

Witajcie :)
Mam teraz drugą zmianę w pracy i tak trochę nie bardzo mam czas pisać na blogu :/
Jutro pojawią się wyniki rozdania swetrowego :)
A dzisiaj będzie recenzja mojego niedawnego zakupu, chusteczek od Alterry :)

Nawilżane chusteczki oczyszczające z aloesem Alterra

Alterra nawilżane chusteczki oczyszczające do skóry suchej i wrażliwej, 25 szt. Rozświetlające i odświeżające nawilżanie.
Każda skóra zasługuje na indywidualna pielęgnację. Nawilżone chusteczki oczyszczające Alterra z wyciągiem z aloesu oczyszczają skórę wyjątkowo delikatnie. Łagodna formuła rozświetla i ożywia; nadmiar tłuszczu, pozostałości makijażu i cząsteczki brudu zostają delikatnie usunięte,a preparat przygotowuje skórę do kolejnego etapu pielęgnacji. Subtelny zapach rozpieści Twoje zmysły.
Można stosować również do bardzo wrażliwej skóry.
Gwarantowane cechy produktu:
- nie zawiera syntetycznych barwników,
- głównie z surowców pochodzenia roślinnego,
- bez silikonów i innych związków olejów mineralnych,
- dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie,
- testowany okulistycznie.

Skład: Aqua, Coco-Glucoside, Glycerin, Aloe Barbardensis Leaf Extract*, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum**, Linalool**, Geraniol** (22.07.2011)

* z upraw ekologicznych
** naturalne olejki eteryczne

Cena: 3,39zł / 25szt.
Dostępność: Rossmann






Chusteczki są zamknięte w solidnym opakowaniu. Zamknięcie dobrze trzyma, chusteczki nam nie wyschnął. Pojedyncza chusteczka jest dużych rozmiarów. Spokojnie wystarcza by oczyścić skórę twarzy, szyi i oczy. Zapach jak dla mnie jest bardzo ładny, wyraźny ale nie przytłaczający. Nie pozostaje na skórze. Sama chusteczka jest dobrze nasączona i wykonana z miękkiego materiału. W ekstremalnych sytuacjach, czyli w podróży lub gdy mamy bardzo mało czasu, te chusteczki świetnie się sprawdzą, Na co dzień maluję się mocno kryjącym podkładem, tuszem i eyelineram. Chusteczki dobrze oczyszczają twarz po demakijażu. Nie powodują przy tym podrażnienia. Skóra po ich użyciu nie jest jakoś specjalnie nawilżona czy wysuszona. Zawsze przecieram ją dodatkowo tonikiem czy micelem. Nie żałuję, że po nie sięgnęłam, zwłaszcza, że były w promocji. Na wiżażu piszą, że nie nadają się do demakijażu- ale przecież nie po to zostały stworzone... Na marginesie, to u mnie świetnie zmywają tusz i eyeliner :)

Znacie? Polecacie jakieś kosmetyki z Alterry? 

27 komentarzy:

  1. U mnie chyba by nie znalazły zastosowania, nie używam takich gadżetów ;) ale fajnie, że u Ciebie się sprawdziły.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak już wcześniej pisałam o nich u siebie na blogu skradły moje serce ;) I bardzo często, ku mojej uciesze, są w promocji ! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś chyba ja kupowałam na jakiś wyjazd :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja je uwielbiam, są świetnie nawilżone i bardzo ładnie pachną :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam je kiedyś i dobrze wspominam, kupiłam je na promocji -40% więc wtedy tym bardziej grosze kosztowały;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam jechać kiedyś i gdzieś zgubiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. ja takimi chusteczkami oczyszczam twarz jedynie w awaryjnych sytuacjach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam tych chusteczek, natomiast często używam te do dupki dla dzieci :P

    OdpowiedzUsuń
  9. O, przy okazji kiedyś nad nimi się zastanowię :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś tylko chusteczkami zabijałam makijaż, ale teraz sercem jestem przy płynach micelarnych ;) Nie mniej w podróży czy na wakacjach, takie chusteczki to świetny wybór, więc w razie czego zapamiętam żeby kupić właśnie te ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Stosuję podobne chusteczki teraz kupiłam je w Lidlu, ale używam ich jedynie do odświeżenia rąk lub do przetarcia buzi:)

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny, inspirujący post ;) ooby tak dalej, obserwuje od dłuzszego czasu ;)

    sniadanielejdis.blogspot.com zapraszam na konkurs do wygrania 30$ na zakupy w echopaul.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Używam je od długiego czasu do demakijażu twarzy ;) Uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Do chusteczek nie mogę się przekonać, czuję się po nich nie domyta i muszę i tak użyć porządnych żeli :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo mi odpowiadają one ale i tka na koncu przemywam twarz tonikiem jeszcze .

    OdpowiedzUsuń
  16. takich chusteczek używam tylko na wyjazdach gdy dostęp do wody jest ograniczony :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja bardzo lubię tego typu chusteczki ;]

    OdpowiedzUsuń
  18. Podoba mi się faktura tej chusteczki, wygląda na solidną

    OdpowiedzUsuń
  19. ja nie znalazłam dla nich żadnego zastosowania. nie czułam odświeżenia, za to kleiłam się niemiłosiernie. poza tym mnie podrażniały i śmierdziały tak że nie mogłam tego wytrzymać. no a makijażu nie zmywały mi w ogóle.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kiedyś używałam takich do wstępnego demakijażu, teraz chyba znow musze do tego sposobu wrócić : )

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiałam je przede wszystkim za zapach i moc nawilżenia jednak po jakimś czasie zrezygnowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. tyle razy je widziałam w rossmannie, ale do tej pory nie miałam :) Musze wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie wiem dlaczego ale boje się używać chusteczek do twarzy.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Czarnulkaablog , Blogger