Mega effects- Avon
Dzisiaj mam dla Was recenzję pewnego tuszu. Na pierwszy rzut oka wcale nie
widać, że to tusz. Bardziej pomyślała bym, że to jakiś błyszczyk. Ale napisy
naprowadzają nas na trop. Sama pewnie nie zdecydowała bym się go kupić, ale
dzięki Oli z Kosmetyki mam okazję go
przetestować.
Tusz do rzęs "Mega Effects" BROWN/BLACK
Tusz do rzęs "Mega Efffects" - Maskarowa rewolucja! Pierwsza panoramiczna szczoteczka, która dopasowuje się do naturalnego kształtu rzęs. Ergonomiczna zginana rączka zapewnia łatwą aplikację. Ultraczarne silikonowe pigmenty dają efekt megaintensywnej czerni.
http://www.avon.sklep.pl/tusz-do-rzes-mega-effects-brown/black.html
konsultantka Ola Poznań
Tak jak wspomniałam na początku, wcale nie widać, że to tusz. Ma bardzo innowacyjne opakowanie jak i szczoteczkę. Opakowanie jest małe, wygodne w użyciu. Można z łatwością nosić je w torebce. Jedynie przy wyciąganiu szczoteczki ze zbiorniczka można się trochę pobrudzić.
Sama szczoteczka- bo o nią tu głownie chodzi, na początku zdawała mi się bardzo kosmiczna. I jak ja niby mam tym rzęsy malować? Takie było moje pierwsze wrażenie. Na szczęście nie poszło tak źle jak sobie wyobrażałam. Szczoteczka jest silikonowa, ja z przyzwyczajenia wolę te zwykłe. Moim zdanie nabiera trochę za dużo tuszu, ale z tym można sobie poradzić. Używanie jej wcale nie jest takie skomplikowane. Tak jak zapewnia producent dostosowuje się ona do kształtu naszych rzęs. Trochę wprawy i rzęsy wyglądają bardzo fajnie, ładnie podkreślone. Mój kolor to takie złamanie czerni i brązu, powiedziała bym że taka mniej intensywna czerń.Tusz nie skleja rzęs mocno, ładnie je podkreśla i lekko unosi. Nie obsypuje się. Jest wodoodporny. Jedynie może być problem z wykorzystaniem go do końca, ze względu na kształt szczoteczki. Cena nie wygórowana, ok 20 zł, jak za dobry tusz.
Moim zdaniem fajny gadżet :) Jeśli ktoś lubi to warto sobie zakupić :)
Znacie już ten tusz? Jak oceniacie efekty?
Tusz do rzęs "Mega Effects" BROWN/BLACK
Tusz do rzęs "Mega Efffects" - Maskarowa rewolucja! Pierwsza panoramiczna szczoteczka, która dopasowuje się do naturalnego kształtu rzęs. Ergonomiczna zginana rączka zapewnia łatwą aplikację. Ultraczarne silikonowe pigmenty dają efekt megaintensywnej czerni.
http://www.avon.sklep.pl/tusz-do-rzes-mega-effects-brown/black.html
konsultantka Ola Poznań
Bez tuszu |
Z tuszem |
Tak jak wspomniałam na początku, wcale nie widać, że to tusz. Ma bardzo innowacyjne opakowanie jak i szczoteczkę. Opakowanie jest małe, wygodne w użyciu. Można z łatwością nosić je w torebce. Jedynie przy wyciąganiu szczoteczki ze zbiorniczka można się trochę pobrudzić.
Sama szczoteczka- bo o nią tu głownie chodzi, na początku zdawała mi się bardzo kosmiczna. I jak ja niby mam tym rzęsy malować? Takie było moje pierwsze wrażenie. Na szczęście nie poszło tak źle jak sobie wyobrażałam. Szczoteczka jest silikonowa, ja z przyzwyczajenia wolę te zwykłe. Moim zdanie nabiera trochę za dużo tuszu, ale z tym można sobie poradzić. Używanie jej wcale nie jest takie skomplikowane. Tak jak zapewnia producent dostosowuje się ona do kształtu naszych rzęs. Trochę wprawy i rzęsy wyglądają bardzo fajnie, ładnie podkreślone. Mój kolor to takie złamanie czerni i brązu, powiedziała bym że taka mniej intensywna czerń.Tusz nie skleja rzęs mocno, ładnie je podkreśla i lekko unosi. Nie obsypuje się. Jest wodoodporny. Jedynie może być problem z wykorzystaniem go do końca, ze względu na kształt szczoteczki. Cena nie wygórowana, ok 20 zł, jak za dobry tusz.
Moim zdaniem fajny gadżet :) Jeśli ktoś lubi to warto sobie zakupić :)
Znacie już ten tusz? Jak oceniacie efekty?
ja to bym sobie oko wybiła tą szczoteczką xd
OdpowiedzUsuńnie ma szans :p
Usuń:-) właśnie dostałam go do przetestowania .... i jest na "nie" ponieważ strasznie się osypuje :-/
OdpowiedzUsuńa to dziwne :/ u mnie cały dzień trzyma się bez zarzutu
UsuńJa jestem jednak tradycjonalistką i wolę normalne maskary. :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście tusz w kosmosu :)
OdpowiedzUsuńMam go i jestem zadowolona:) czekam tylko na wykończenie starego tuszu i zaczynam katowanie mega effects :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie zbyt duży wynalazek, czasami zwykła szczoteczka ląduje u mnie w oku a co dopiero z taką ;) ale na rzęsach prezentuje się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńuzywałam go i jak najbardziej przypadł mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńCzas go przetestować <3
OdpowiedzUsuńMnie nie kusi. :P
OdpowiedzUsuńnie wyobrażam sobie używać tego cuda:)
OdpowiedzUsuńDobrze wygląda na rzęsach, ja jednak wolę tradycyjne tusze
OdpowiedzUsuńMam go, na początku sie go bałam. Nieraz skleja rzęsy
OdpowiedzUsuńtrzeba trochę wprawy... ale powiedzmy szczerze, każdy skleja...
UsuńNa początku nie miałam pojęcia co to jest a jak zobaczyłam Twoje rzęsy to zapragnęłam mieć to cudo! <3 :D
OdpowiedzUsuńhe he :)
Usuńuu ciebie ladny efekt,ale nie skusze się.wiadac ze skleja pozatym jest mokry
OdpowiedzUsuńnie spotkałam się jeszcze z suchym tuszem :p
UsuńNa zdjęciu gdzie nie masz tuszu widać dużo rzęs a na zdjęciu poniżej widać już jak tusz Ci je posklejał, nie podoba mi się efekt :(
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem skleja minimalnie, znam gorsze...
Usuńrzeczywiście mega efekt!
OdpowiedzUsuńWygląda jak średniowieczne narzędzie tortur :)
OdpowiedzUsuńTeż rozważałam kupno, ale opinie mnie odstraszyły. Niemniej u Ciebie efekt wygląda nieźle :)
nie miałam okazji mieć z nim do czynienia ale widziałam i jakoś do mnie nie przemawia, wolę jednak tradycyjne tusze :)
OdpowiedzUsuńchyba nie poradziłabym sobie z taką szczoteczką :P posklejałaby mi rzęsy :)
OdpowiedzUsuńwolę tradycyjne tusze bo cały ten kształt jakoś mnie nie ciągnie do niego
OdpowiedzUsuńTa szczoteczka wydaje się być taka szeroka że brakło by mi chyba na nią oka :)Ale nie jest zły i do tego ciekawy i oryginalny :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawi mnie w nim oczywiście ta szczoteczka, więc może kiedyś się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, jakoś przeraża mnie ta szczoteczka :/
OdpowiedzUsuńTaki bajerzasty gadżet :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie przekonuje, mam wrażenie, że skleja rzęsy.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jest on bez sensu...
OdpowiedzUsuńI jak sama zauważyłaś "tusz nie skleja rzęs mocno" ale jednak to robi, tym bardziej nie...
Mnie nie przekonał :)
Szczoteczka wygląda trochę kosmicznie, natomiast na twoich rzęsach prezentuje się niczego sobie, ale i tak jakoś do mnie nie przemawia:)
OdpowiedzUsuńmój własnie się skończył, ale byłam bardzo zadowolona z efektów jakie dawał :))
OdpowiedzUsuńheheh dziwna ta mascara ;P
OdpowiedzUsuńnie podoba mi się efekt na rzęsach...
OdpowiedzUsuństrasznie skleja ;o a sie zastanawiam czy widze inne zdjecia niz osoby ktorych komentarze sa nade mna ^^ bo sie tak zachwycaja a mi sie to jakos nie widzi chyba ze jak sie rozczesze to sie to lepiej prezentuje w co moge uwierzyc :D a slyszalam tez ze bardzo ciezko sie go zmywa
OdpowiedzUsuńsłyszałaś, ale nie próbowałaś, to się nie wypowiadaj :p
UsuńMi się efekt nie podoba. Jak dla mnie strasznie skleja i są trzy rzęsy na krzyż :D
OdpowiedzUsuńAle to tylko moje zdanie, jak dla mnie przereklamowany zbędny gadżet. :)
Za te dwadzieścia kilka złotych wolę kupić na promocji tusz z Max Factora ;)