Bania Agafii Peeling masaż do ciała z maliną arktyczną- Drogeria Cytrynowa
Kochani dzisiaj na blogu kilka słów o drugim kosmetyku z trzeciej torebki od Cytrynowej. Krótko mówiąc o pewnym całkiem fajnym rosyjskim peelingu. Moja przygoda z rosyjskimi kosmetykami nie trwa długo, ale już mam kilka na swojej chciejliście, które chciała bym wypróbować.
Bania Agafii Peeling masaż do ciała z maliną arktyczną na bazie 5 olejków
Peeling do Ciała dzięki swojej konsystencji i aktywnym
naturalnym składnikom, daje efekt masażu, przywraca skórze gładkość i miękkość.
Organiczne pestki maliny arktycznej skutecznie złuszczają naskórek i wyrównują
powierzchnię skóry, a 5 aktywnych olei intensywnie odżywia i nawilża.
Pestki arktycznej maliny - efektywnie oczyszczają, dzięki
czemu skóra staje się równa i gładka
Oleje z nasion rokitnika i syberyjskiego cedru – bogate w
kwasy organiczne, witaminy C, A, E i witaminy grupy B, które sprzyjają
odżywieniu i nawilżeniu skóry
Organiczne oleje rumianki i nagietka – posiadają działanie
przeciwzapalne, gojące, łagodza podrażnienia
Organiczny olej szarłatu (amarantusa) - spowalnia proces
starzenia się skóry.
PRODUKT ZAWIERA 100% NATURALNYCH SKŁADNIKÓW
Sposób użycia: lekkimi, masującymi ruchami nanosimy na
ciało, zmywamy wodą
Skład INCI Aqua, Lauryl Glucoside, Carbomer, Potassium
Hydroxide, Calendula Officinalis Flower Oil (olej nagietka), Rubus Idaeus
(Raspberry) Seed Powder (pestki arktycznej maliny), Hippophae Rhamnoides Seed
Oil (olej z pestek rokitnika),Pinus Sibirica Seed Oil (olej cedrowy)
Polyethylene, Organic Amaranthus Caudatus Seed Oil (organiczny olej szarłatu
(amarantusa), Organic Сhamomilla Recutita Flower Oil (organiczny olej
rumianku), Parfum, Tocopherol, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid,
Citric Acid
Pojemność opakowania
100 ml/ 7,50 zł
Bania Agafii Peeling do Ciała nie jest testowany na
zwierzętach
Opakowanie: Zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie. Jest to saszetka, bardzo odporna na uszkodzenia. Ma wygodny otwór z którego bez problemu zaaplikujemy odpowiednią ilość kosmetyku
Konsystencja/ Zapach: Peeling ma fajną, żelową konsystencję. Bez problemu rozprowadzimy go na skórze i wykonamy nim masaż ciała. Zapach jest orzeźwiający, nie czuć w nim samych malin, na co trochę liczyłam, ale jak dla mnie przyjemnie pachnie.
Działanie: Nie jest to taki typowy, mocny zdzierak do których przywykłam. Bardziej nazwała bym ten kosmetyk żelem peelingującym. Osoby z wrażliwą skórą będą z niego zadowolone. Efekty są całkiem fajne. Ja używałam go na całe ciało, taka saszetka wystarcza na 3-4 użycia. Drobinki nie źle radzą sobie ze ścieraniem martwego naskórka, skóra po użyciu jest gładka i przyjemna w użyciu oraz pachnąca. Zapach jednak nie utrzymuje się na skórze długo. Za to skład jest bardzo dobry, dużo w nim olejków, które są dobre dla naszej skóry. Cena też zachęca do wypróbowania.
Więcej o korzystnym wpływie peelingów na skórę oraz ich rodzajach możecie poczytać na stronie Droga Zdrowia! Wszystko opisane w bardzo przystępny i zrozumiały sposób :)
Używałyście już słynnych rosyjskich kosmetyków?
Zapraszam do przejrzenia moich aukcji na Vinted większość rzeczy jest nowa :)
Kontakt i więcej info na maila: klaudia.sobolewska277@wp.pl
mam wielka ochotę na te saszetkowce :-)
OdpowiedzUsuńja jednak wole mocniejsze peelingi, więc podejrzewam, że z tego byłabym średnio zadowolona
Ja często sięgam po żele peelingujące, więc ten peeling z chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńja wole mocne peelingi, ale bardzo podoba mi się w tym opakowanie i zamykanie ;)
OdpowiedzUsuńA ja mam ochotę na rosyjskie kosmetyki do włosów, widziałam duży wybór w tej drogerii
OdpowiedzUsuńEhh, rosyjskie kosmetyki niestety znam bardzo słabo ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak do końca nie czuć w nim malin, bo uwielbiam te owoce! :))
OdpowiedzUsuńto polecam malinowy żel z Soraya :)
UsuńCiekawy produkt :) Takich peelingów w saszetkach nie widziałam.
OdpowiedzUsuńFajna konsystencja :) Używałabym :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam ale czaję się na te produkty , widziałam w którejś drogerii internetowej :)
OdpowiedzUsuńJa chcę wypróbować maskę i ten żel już też :)Nie potrzebuje mocnego zdzieraka więc powinno być to coś dla mnie :)
również nazwałabym ten peeling żelem peelingującym
OdpowiedzUsuńCoraz częściej czytam o rosyjskich kosmetykach i jak tylko uszczuplę moje zapasy to na pewno je przetestuję :)
OdpowiedzUsuńFajna jest opcja z tymi saszetkami,za mniejszą kasę można przetestować różne różności :)
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę mocne peelingi ten mógłby być zbyt delikatny.
Pozdrawiam :)
Ojej nie widziałam, nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie stosowałam rosyjskich kosmetyków. Peelingi bardzo lubię i chętnie bym go wypróbowala:)
OdpowiedzUsuńnie lubie kosmetyków, które brzmią jak diamenty, a w rzeczywistości sa zwykłe najzywklejsze ;DD chyba nie jestem jeszcze gotowa na wyszukane kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńBardo fajne opcja opakowania, ciekawi mnie jego zapach :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, choć ta saszetka do mnie nie przemawia...
OdpowiedzUsuńniezła cena :) pewnie się skuszę jak będę przy kasie :))
OdpowiedzUsuńWygląda to ciekawie :) kto wie,może się skuszę :p
OdpowiedzUsuńuwielbiam te saszetki! ale pilingu żadnego nie miałam..
OdpowiedzUsuńa weź nie pisz piling, bo mnie to drażni! :p
UsuńJeszcze nie stosowałam rosyjskich kosmetyków. Peelingi bardzo lubię i chętnie bym go wypróbowala:)
OdpowiedzUsuńhttp://szajbuuska.blogspot.com/
Tego produktu jeszcze nie miałam okazji stosować. :)
OdpowiedzUsuń