Różana maseczka od Schaebens
Kochani dzisiaj chcę Wam przedstawić jedną z maseczek, które otrzymałam od Drogerii Cytrynowa w ramach akcji testowania.
Maseczki to nie odłączny element mojej pielęgnacji twarzy. A jak się spisała maseczka od Schaebens? Zapraszam na recenzję :)
http://cytrynowa.pl/pl/p/Schaebens-LOVE-MASKE-maseczka-z-olejkami-harmonia-i-ukojenie-2x5ml/841
Bardzo lubię saszetkowe maseczki. Nie ma problemów z aplikacją, są wygodne w użyciu. Tak też było w tym przypadku. Jedna saszetka wystarczy na odpowiednie pokrycie całej twarzy. Dzięki przyjemnemu różanemu zapachowi możemy się niesamowicie zrelaksować. Maseczka nie spływa z twarzy. Po określonym czasie zmywa się ją bez problemu. Efekty widać już po pierwszym użyciu. Tak jak zapewnia producent skóra jest gładka, miękka i miła w dotyku. Nie podrażnia i nie uczula. Szkoda tylko, że jest tak słabo dostępna. A cena bardzo korzystna, więc polecam wypróbować.
Zapraszam na FB Drogerii Cytrynowej aby być na bieżąco z nowościami i promocjami :)
Znacie maseczki firmy Schaebens?
Maseczki to nie odłączny element mojej pielęgnacji twarzy. A jak się spisała maseczka od Schaebens? Zapraszam na recenzję :)
Schaebens- LOVE MASKE- maseczka z olejkami- harmonia i ukojenie 2x5ml
Róża jest uważana za najstarszy symbol miłości. Schaebens LOVE MASKE to pachnące delikatne płatki róż dające uczucie harmonii i relaksu. Ekstrakt z lukrecji i bisabolol uspokajają i zapewniają naturalną równowagę skóry. Woda różana i pantenol nawilżają. Połączenie cennych olejów z dzikiej róży, migdałów i jojoba odżywia i chroni skórę. Rezultat: skóra jest aksamitnie miękka, gładka i elastyczna.
Zastosuj na oczyszczoną skórę równomiernie rozprowadzając. Unikać okolic oczu. Pozostawić na 10-15 minut, a następnie zmyć ciepłą wodą. Stosować 2-3 razy w tygodniu
Skład:
Aqua, Rosa Damascena Flower
Water, Glycerin, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Cetearyl Alcohol,
Distarch Phosphate, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Prunus
Amygdalus Dulcis Oil, Rosa Canina Fruit Oil, Bisabolol, Glycyrrhiza
Glabra Root Extract, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Acrylates/C10-30
Alkyl Acrylate Crosspolymer, Citronellol, Ethylparaben, Methylparaben,
Parfum, Phenoxyethanol, Potassium Hydroxide, Propylene Glycol,
Propylparaben, Xanthan Gum, Geraniol, CI 77491, CI 77499, CI 77891.
cena: 6 zł
http://cytrynowa.pl/pl/p/Schaebens-LOVE-MASKE-maseczka-z-olejkami-harmonia-i-ukojenie-2x5ml/841
Bardzo lubię saszetkowe maseczki. Nie ma problemów z aplikacją, są wygodne w użyciu. Tak też było w tym przypadku. Jedna saszetka wystarczy na odpowiednie pokrycie całej twarzy. Dzięki przyjemnemu różanemu zapachowi możemy się niesamowicie zrelaksować. Maseczka nie spływa z twarzy. Po określonym czasie zmywa się ją bez problemu. Efekty widać już po pierwszym użyciu. Tak jak zapewnia producent skóra jest gładka, miękka i miła w dotyku. Nie podrażnia i nie uczula. Szkoda tylko, że jest tak słabo dostępna. A cena bardzo korzystna, więc polecam wypróbować.
Zapraszam na FB Drogerii Cytrynowej aby być na bieżąco z nowościami i promocjami :)
Znacie maseczki firmy Schaebens?
Nie miałam nigdy maseczki o różanym zapachu a taki zapach na pewno musi relaksować ;)
OdpowiedzUsuńZapach różany w maseczce musi działać odprężająco, bardzo chętnie skorzystam z takiej wersji maseczki jak tylko będę mieć okazję.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie:)
OdpowiedzUsuńmmm, relaks o zapachu róży - super!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz ją widzę ale jak znajdę to na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale tak jak Ty uwielbiam saszetkowe maseczki, przynajmniej jak bubel to nie żal ;) i można testować wiele różnych :)
OdpowiedzUsuńO tych maseczkach pierwsze słyszę, a moją uwagę na zdjęciu zwróciły Twoje rzęsy ;)
OdpowiedzUsuńo maseczce nigdy nie słyszałam, ale jak tylko poradzę sobię z manią saszetek to wtedy wypróbuję : )
OdpowiedzUsuńzamierzam dzisiaj ją przetestować :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt:) ja w ogóle uwielbiam wszystko co ma dodatek róży, bo zazwyczaj świetnie tonizuje i nie podrażnia, a łagodzi podrażnienia:)
OdpowiedzUsuńnie miałam i nie słyszałam o niech, ale maseczki w saszetkach bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńBarwa przekonała mnie do zapachu różanego :) Więc domyślam się, że ten zapach i samo działanie maseczki jest satysfakcjonujące :*
OdpowiedzUsuńmi ich mydełko też przypadło do gustu, chyba polubię różany i oliwkowy zapach :)
UsuńTeż lubimy saszetkowe maseczki, ale o tej pierwszy raz słyszymy:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę nazwę tej firmy i ich kosmetyk :) ale co do maseczek to uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za zapachem róż w kosmetykach ;)
OdpowiedzUsuńzapach to kwestia indywidualna :)
UsuńNiestety nie znam ani tej firmy ani samego produktu...
OdpowiedzUsuńach, ach, ach...lubię maseczki, ale używam je bardzo rzadko....cóż począć :D
OdpowiedzUsuńwww.cukrowana.blogspot.com
oo nie widziałam jej nawet :D
OdpowiedzUsuń