Isana- Cream Peach

Witajcie!

Jak tylko zobaczyłam te mydełka marki Isana na Instagramie, wiedziałam że muszę kupić. Kiedyś miałam takie piankowe marki B&BW, było genialne. A jak spisuje się ta nowość? Zapraszam do dalszej części postu.

Mydło w piance ISANA Cream Peach o delikatnym, owocowym zapachu brzoskwini myje i pielęgnuje Twoje dłonie dzień po dniu. Dozownik z pompką zamienia mydło w kremową, stabilną pianę i umożliwia jej nanoszenie bez kapania. Zawarty delikatny kompleks pielęgnujący z gliceryną pozwala zachować równowagę nawilżenia skóry chroniąc ją w ten sposób przed wysuszeniem. Umożliwia umycie rąk do 300 razy.

Aqua, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Decyl Glucoside, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium, Chloride, Prunus Persica Fruit Extract, Sodium Chloride, Sodium Lactate, Lactic Acid, Parfum, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Linalool, CI 15510.

Cena: 6,99 zł / 250 ml

Dostępość: Drogria Rossmann

Mydełko ma bardzo kolorowe, plastikowe opakowanie. Z dozownikiem nie miałam żadnych problemów. Konsystencja pianki, bardzo lekka. Czy wystarcza na 300 użyć? Nie wiem, bo nie liczyłam. Ale używam go już na pewno jakieś 5 tygodni. Niestety powoli się kończy. Jest to kolejny dobry produkt marki Isana, godny uwagi. Bardzo lubię też olejek pod prysznic tej firmy. Jest niezastąpiony jeśli chodzi o mycie gąbki do makijażu. Także mit, że co tanie to słabe jakościowo obalony. Mydełko w piance pachnie bardzo owocowo. Nie czuć tu nic chemicznego. Zapach iście brzoskwiniowy. Niestety nie utrzymuje się on zbyt długo na dłoniach. Jednak produkt spisuje się świetnie, myje i nie wysusza skóry. Jest jeszcze wersja cytrynowa, ale ja za tym zapachem w kosmetykach nie za bardzo przepadam. 

Kto też pokusił się o zakup tego mydełka?