Real Techniques Miracle Complexion Sponge
Witajcie!
Wesele znajomych i przygotowania do tego wydarzenia oderwały mnie nieco od bloga. Ale mam dzisiaj (w końcu) dla Was nowy wpis. Tym razem bohaterem jest gąbeczka do makijażu marki Real Techniques. Odkąd ją mam nie wyobrażam sobie innego sposobu aplikacji podkładu! Czemu jestem nią tak zachwycona? Zapraszam na recenzje!
Miracle Complexion Sponge - gąbeczka do aplikacji podkładu
Zoptymalizuj swoją codzienną rutynę nakładania podkładu z gąbeczką 3 w 1 Miracle Complexion Sponge od Real Techniques. Jej unikalny kształt sprawi, że podkład na twarzy rozprowadzisz precyzyjnie bez większego wysiłku. Zaokrąglone boki gąbeczki służą do aplikacji na większe powierzchnie twarzy. Szpiczastą końcówką zakryjesz trudno dostępne miejsca, przebarwienia i niedoskonałości przy pomocy korektora. Płaską stroną gąbki zakryjesz miejsca dookoła oczu i nosa. Uniwersalny kształt Miracle Complexion Sponge równomiernie rozkłada kosmetyki dla pięknego i gładkiego wykończenia makijażu.
Cena: 25-30 zł
Dostępność: min. Rossmann, Mintishop, Kosmetykomania
Gąbeczka marki Real Techniques została zaprojektowana przez Samanthe Champan, jedną z sióstr Pixiwoo. Siostry te, znane w Wielkiej Brytanii wizażystki, prowadzą kanał na YouTube. Zdradzają tam tajniki makijażu. Gąbeczka jest bardzo mięciutka. Po namoczeniu robi się dość spora. Bez problemu można nią dotrzeć nawet w najtrudniej dostępne miejsca (okolice oczu, nos). A wszystko to zawdzięcza swojemu kształtowi. Gąbeczka pozwala na szybkie wykonanie makijażu, bardzo sprawnie się nią pracuje. Fajne jest to, że dzięki niej można uzyskać naturalny efekt. Nie ma mowy o efekcie maski, nie powstają plamy. Podkład idealnie wtapia się w skórę. Co więcej, nałożony gąbeczką utrzymuje się dłużej na twarzy. Cena przemawia na jej korzyść. Myję ją dość często i mimo to nie zmieniła swojego kształtu ani się nie zniszczyła (używam już jakieś 4 miesiące). Minusem niestety jest to, że gąbeczkę ciężko jest domyć z podkładu, pozostają na niej plamy i zacieki.
Gdy już zużyję obecny egzemplarz to z pewnością sięgnę po kolejną gąbeczkę tej firmy. W Dmie kupiłam gąbeczkę firmy Ebelin, ale to już nie ta jakość...
Jakie są Wasze tajniki idealnie nałożonego podkładu? Wspomagacie się pędzlami czy gąbeczkami? :)
Wesele znajomych i przygotowania do tego wydarzenia oderwały mnie nieco od bloga. Ale mam dzisiaj (w końcu) dla Was nowy wpis. Tym razem bohaterem jest gąbeczka do makijażu marki Real Techniques. Odkąd ją mam nie wyobrażam sobie innego sposobu aplikacji podkładu! Czemu jestem nią tak zachwycona? Zapraszam na recenzje!
Miracle Complexion Sponge - gąbeczka do aplikacji podkładu
Zoptymalizuj swoją codzienną rutynę nakładania podkładu z gąbeczką 3 w 1 Miracle Complexion Sponge od Real Techniques. Jej unikalny kształt sprawi, że podkład na twarzy rozprowadzisz precyzyjnie bez większego wysiłku. Zaokrąglone boki gąbeczki służą do aplikacji na większe powierzchnie twarzy. Szpiczastą końcówką zakryjesz trudno dostępne miejsca, przebarwienia i niedoskonałości przy pomocy korektora. Płaską stroną gąbki zakryjesz miejsca dookoła oczu i nosa. Uniwersalny kształt Miracle Complexion Sponge równomiernie rozkłada kosmetyki dla pięknego i gładkiego wykończenia makijażu.
Cena: 25-30 zł
Dostępność: min. Rossmann, Mintishop, Kosmetykomania
Gąbeczka marki Real Techniques została zaprojektowana przez Samanthe Champan, jedną z sióstr Pixiwoo. Siostry te, znane w Wielkiej Brytanii wizażystki, prowadzą kanał na YouTube. Zdradzają tam tajniki makijażu. Gąbeczka jest bardzo mięciutka. Po namoczeniu robi się dość spora. Bez problemu można nią dotrzeć nawet w najtrudniej dostępne miejsca (okolice oczu, nos). A wszystko to zawdzięcza swojemu kształtowi. Gąbeczka pozwala na szybkie wykonanie makijażu, bardzo sprawnie się nią pracuje. Fajne jest to, że dzięki niej można uzyskać naturalny efekt. Nie ma mowy o efekcie maski, nie powstają plamy. Podkład idealnie wtapia się w skórę. Co więcej, nałożony gąbeczką utrzymuje się dłużej na twarzy. Cena przemawia na jej korzyść. Myję ją dość często i mimo to nie zmieniła swojego kształtu ani się nie zniszczyła (używam już jakieś 4 miesiące). Minusem niestety jest to, że gąbeczkę ciężko jest domyć z podkładu, pozostają na niej plamy i zacieki.
Gdy już zużyję obecny egzemplarz to z pewnością sięgnę po kolejną gąbeczkę tej firmy. W Dmie kupiłam gąbeczkę firmy Ebelin, ale to już nie ta jakość...
Jakie są Wasze tajniki idealnie nałożonego podkładu? Wspomagacie się pędzlami czy gąbeczkami? :)
Dla mnie R.T. to taka pianko-gąbeczka :) troszeczkę inna jest jednak od BeautyBlendera, Pomarańczowa gąbeczka spisywała się u mnie dobrze, kupiłam ją po swoim pierwszym B.B. nakuszona testami :) Miałam ją 3 miesiące i spisywała się bardzo dobrze :) W grudniu otrzymałam w prezencie kolejne różowe jajo i w sumie teraz znowu jestem na B.B. ale kto wie co kupie następnym razem :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz problem z domyciem użyj oleju kokosowego nałóż go obficie i tak jakby wetrzyj w gąbeczkę, następnie odwróć ją najbardziej zabrudzoną częścią do dołu i ciepłą ale nie gorącą wodą lej po czystszej stronie, aż napęcznieje :) brudek sam "wyskoczy" z gąbeczki:) na koniec umyj ją w naturalnym mydle :) ja używam Vanilli z Yope i ciesz się czystą gąbeczką :) U mnie dopiera się idealnie tą metodą :)
ooo muszę przetestować ten sposób, swoją gąbeczkę myję Carexem :)
UsuńA ja jeszcze nigdy nie używałam tych gąbeczek. Trzeba będzie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńLubię ją używać ale jednak wole Beauty Blender. Jakoś bardziej przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńTej nie miałam :) obecnie używam kremu BB Skin79, który nakładam po prostu palcami :D
OdpowiedzUsuńKupiłam ją parę dni temu i właśnie testuję :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze gąbeczki, póki co używam pędzla Hakuro :) ale kusi mnie, żeby wypróbować taką gąbeczkę :)
OdpowiedzUsuńJa chyba wole beauty blender 😊
OdpowiedzUsuńMiałam tą gąbeczke i byłam niej zadowolona ;) teraz bede testować gąbeczkę z Nanshy ;)
OdpowiedzUsuńOooo, nie miałam tej, ale miałam Beauty Blender ;) Uwielbiam takie gąbeczki, ale ostatnio jestem zwolenniczką pędzli ;)
OdpowiedzUsuńPodzielam Twój zachwyt nad ta gąbeczką - jest absolutnie boska. Mieciutka,leciutka i doskonale rozprowadza produkt ;)
OdpowiedzUsuńwłaściwie idealna :)
Usuńnie wiem czemu ale ciągle nie potrafię przekonać się do tego typu produktów ... ciągle nakładam podkład palcami, czaaasem pędzlem :P
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu zdecydować na jakąś gąbkę :)
OdpowiedzUsuńSama z chęcią bym ja przetestowała. Choćby dlatego,zeby porównać ja z BB.
OdpowiedzUsuńaż wstyd przyznać, że nie mam żadnej gąbeczki :-| ciągle sie zastanawiam nad RT czy BB ale chyba ostatecznie wybiorę BB. Ostatnio sięgam raczej po kremy BB, a gąbeczki okrutnie je wchłaniają. Więc możliwe, że ewentualne kroku ku zakupu BB poczynię na jesieni ;-)
OdpowiedzUsuńMuszę ją w końcu wypróbować :).
OdpowiedzUsuńEbelin rozczarował mnie swoją twardością i mam teraz ogromną ochotę na jajko RT. Jego cena jest dużo przyjemniejsza niż BB, a rzadko kiedy można trafić na negatywną opinię na jego temat :)
OdpowiedzUsuńoj tak, Ebelin są bardzo twarde :/
UsuńNigdy nie używałam gąbeczki do nakładanie podkładu.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńNa pewno ją kupię, bo ciągle testuję makijażowe gąbeczki ;)
OdpowiedzUsuń