Ziaja Oczyszczanie - Liście Manuka Pasta do głębokiego oczyszczania przeciw zaskórnikom

Doskonale wiecie, że Ziaja gości u mnie bardzo często. Lubię kosmetyki tej firmy za jakość i cenę. A jak sprawdziła się u mnie tak sławna już pasta z serii Liście Manuka?

Ziaja Oczyszczanie - Liście Manuka Pasta do głębokiego oczyszczania przeciw zaskórnikom

Głęboko oczyszczający, spłukiwany produkt w formie pasty. Skutecznie redukuje niedoskonałości skóry. Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość.
Substancje czynne głęboko oczyszczające:
- ekstrakt z liści Manuka o działaniu antybakteryjnym,
- ściągająco-normalizująca zielona glinka,
- aktywna baza myjąca.
Czysta i świeża skóra:
- odblokowuje pory skóry z nadmiaru sebum,
- ma delikatne właściwości ściągające i złuszczające,
- zapobiega powstawaniu zaskórników,
- przeciwdziała tworzeniu nowych niedoskonałości skóry,
- przygotowuje skórę do zabiegów pielęgnacyjnych. 

Skład: Aqua (Water), Hydrated Silica, Glycerin, Polyethylene, Sodium Laurenth Sulfate, Titanium Dioxide, Cellulose Gum, Panthenol, Illite, Propylene Glycol, Leptospermum Scoparium Leaf Extract, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, Parfum (Fragrance), Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.

Cena: ok 8zł / 75ml
Dostępność: Sklep Ziaja, Drogeria Rossmann








Sam kosmetyk mamy zamknięty w białej, plastikowej tubce. Zatrzask do pewnego czasu działa sprawnie, później już niestety mogą być problemy. Albo się nie domyka, albo całkiem urywa się. Jednak jest to mało ważne, dla mnie najważniejsze jest działanie produktu. Na początku byłam bardzo ciekawa, wszyscy chwalili tą pastę, masowo ją kupowali. Skusiłam się i ja, bo cena korzystna. Pierwsze użycie i super wrażenie, fajnie oczyszczona twarz. Bardzo przyjemnie myje się twarz tą pastą. Na początku sądziłam, że to będzie coś na zasadzie maseczki ale okazało się, że pasta jest do mycia twarzy jako peeling, na zasadzie peelingu. Skóra po użyciu była przyjemna w dotyku, lekko ściągnięta. Po dłuższym używaniu tej pasty zauważyłam, że powstają mi na skórze twarzy podskórne małe grudki. Porozmawiałam z koleżanką z pracy, która też używa tego kosmetyku i dowiedziałam się, że ona u siebie też to zaobserwowała. I od tamtej pory niestety, omijam łukiem ten kosmetyk. Jako maseczka jeszcze jest nawet dobry, tak go wykończyłam. Tak też skończyła się moja przygoda z tą pastą. Wiem, że nie powinnam używać takich drobnych peelingów, źle działają na mój typ cery. Najkorzystniejsze są peelingi enzymatyczne i na te właśnie się przerzucam.

A jak u Was sprawdziła się ta pasta? 


Copyright © 2014 Czarnulkaablog , Blogger