Kallos Maseczka do włosów z keratyną

Dzisiaj na blogu o maseczce do włosów znanej firmy Kallos. Maska ta zrobiła na mnie duże wrażenie od pierwszego użycia! Zapraszam na recenzję.

Maseczka do włosów z keratyną

Maseczka z keratyną Kallos KJMN dostarczy twym włosom najlepszej pielęgnacji i ochrony. Regeneruje, nawilża i chroni włosy. Dzięki zawartości keratyny i protein mlecznych twoje włosy będą znów błyszczeć niezwykłym blaskiem i będą jedwabiście gładkie. Maska marki Kallos z kolekcji KJMN przywróci włosom ich pierwotną strukturę i odżywi je w widoczny sposób. Włosom po zabiegach chemicznych dostarczy składników regenerujących i ochronnych. Po aplikacji maski z keratyną Kallos włosy łatwo się rozczesują i pozostają odżywione od cebulek aż po końce. Jeśli poszukujesz dla swych włosów najlepszej pielęgnacji w przystępnej cenie, maska Kallos jest najlepszym wyborem.

Cena: 7,80 zł/ 275 ml, 10,90 zł/ 1000 ml
Dostępność: min. Drogeria Iperfumy









Maskę można kupić w dwóch pojemnościach, mniejsza 275 ml lub większa 1000 ml. Oczywiście bardziej opłacalne jest zakupienie większej pojemności. Samo opakowanie jest bardzo wygodne, choć dość ciężkie. Fajne jest to, że maskę bez problemu zużyjemy do końca. Ja swoją podzieliłam się z koleżankami. Litrowe opakowanie starczy na naprawdę długo, choć ja kosmetyku nie żałuję na włosy. Konsystencja maski jest kremowa, z łatwością nałożymy ją na włosy. Pachnie delikatnie, jest to trochę mydlany jak dla mnie zapach.
Maskę stosuję głównie przed umyciem, nakładając ją na całą długość włosów. Pozostawiam ok 15-45 minut i myję normalnie włosy.
Od razu po umyciu widać efekty. Włosy są przyjemnie miękkie w dotyku, bardzo łatwo się rozczesują, ładnie się układają. Bije od nich blaskiem i wyglądają na odżywione i nawilżone. Maska nie przyspiesza przetłuszczania, co jest bardzo ważne.
W sumie to moja pierwsza maska tej firmy, ale chętnie przetestuję inne wersje.
Produkt jest tani, wydajny, dość łatwo dostępny a co najważniejsze efekty są widoczne od pierwszego użycia.

Używacie już produktów marki Kallos? 

24 komentarze:

  1. słyszałam o niej dużo dużo dobrego ! ;) czaję się na nią i w końcu kupię! ;)
    piękne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam że nigdy nie miałam żadnej maski Kallosa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ją właśnie w zapasach :) Już nie mogę się doczekać kiedy jej użyję, bo Twoje włoski super się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  4. widziałam ją już na niejednym blogu, chyba czas ją przetestować :)

    _______________
    perfect look
    blog.justynapolska.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę tę wersję wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tej wersji nie miałam, ale woski masz piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie miałam żadnej maski tej firmy, pora w końcu wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. O maskach tej firmy dużo słyszałam i czytałam, ale jeszcze się nie zdecydowałam na zakup. Obecnie muszę wykończyć zapasy. :)

    Pozdrawiam,
    Birginsen

    OdpowiedzUsuń
  9. Używam bardzo lubię, mam ich z 6 <3 Keratin ostatnio nie do końca się u mnie sprawdza :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie najbardziej kusi wersja bananowa :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy post. :) Co powiesz na wspólną obserwację. Jeżeli jesteś zainteresowana to zacznij i daj mi znać, a ja się odwdzięczę... :)
    http://ola-watala.blogspot.com/2015/11/shein-konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja używałam czekoladowej, sama nie sprawdzała się zbytnio. Jednak gdy dodam do niej kilka kropel jakiegoś oleju, działanie jest naprawdę bardzo fajne.:)

    OdpowiedzUsuń
  13. W końcu muszę się skusić na zakup :) ale zapasy mnie powstrzymują

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię tą wersję keratynową, ale zdecydowaną ulubienicą jest bananowa - wypróbuj koniecznie jeśli nie próbowałaś ! :) Keratyna pięknie wygładziła Ci włoski :)

    OdpowiedzUsuń
  15. maski Kallosa są przerewelacyjne :) Polecam też maskę Placenta - pamiętam, że to ona uratowała moje włosy po drastycznym rozjaśnianiu :) Też jest w litrowym opakowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. u mnie z nią jest rożnie- raz na jakiś czas super, jak stosuje ją zbyt często to niestety moje włosy źle na nią reagują

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię maski kallosa, tą wersję też miałam i świetnie sprawdziła się. Pięknie błyszczą Ci się włoski! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę sobie koniecznie kupić którąś z masek Kallosa.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale ładne włosy ! :) Wyglądają coraz lepiej :) widać ,że maseczka im służy :) Moja już praktycznie pusta,nie wiem czy dzisiaj jeszcze starczy na całe włosy :( babuszke też już wymęczyłam :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Czarnulkaablog , Blogger