Arganowy suchy olejek do ciała od Eveline

Dzisiaj już mam dla Was recenzję przedostatniego kosmetyku od Eveline z paczki do testowania. Czy kosmetyk przypadł mi do gustu? Ma swoje wady i zalety :)
Ale to zapraszam do poczytania recenzji.

Eveline, Argan Oil, Arganowy suchy olejek do ciała

Arganowy suchy olejek do ciała przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju skóry, również suchej, bardzo suchej i wrażliwej. Nowatorska formuła bogata w drogocenne olejki działające w synergii z witaminą E głęboko odżywia i regeneruje. Przywraca skórze elastyczność i jedwabistą gładkość. Intensywnie i długotrwale nawilża. Chroni i odbudowuje naturalny płaszcz hydrolipidowy naskórka. Neutralizuje działanie wolnych rodników. Przynosi skórze natychmiastowe ukojenie. Nietłusta, lekka konsystencja łatwo się rozprowadza i bardzo szybko wchłania. Przyjemny, delikatny zapach zapewnia wyjątkowe uczucie świeżości i komfortu.
Olejek arganowy - bogaty w polifenole, kwasy omega 6 i 9oraz witaminę E poprawia nawilżenie, gładkość oraz elastyczność naskórka. Intensywnie odżywia i regeneruje. Jest prawdziwym `eliksirem młodości`. Przeciwdziała procesom starzenia i poprawia ogólną kondycję skóry.
Olejek makadamia - posiada wyjątkowe właściwości regeneracyjne. Głęboko nawilża i odżywia. Przeciwdziała utracie sprężystości i wyraźnie poprawia wygląd skóry. Doskonale zmiękcza i wygładza naskórek. Chroni przed działaniem wolnych rodników.
Witamina E - silny antyoksydant, hamuje procesy starzenia się skóry. Nawilża, wygładza i zmiękcza naskórek. Zmniejsza szkodliwe działanie promieni słonecznych. Poprawia jędrność i elastyczność skóry, dodaje jej witalności i energii.
Eksperci Laboratorium Eveline Cosmetics zainspirowani najnowszymi osiągnięciami współczesnej kosmetologii opracowali innowacyjną formułę `suchego` olejku do ciała. W przeciwieństwie do tradycyjnych olejków, `suchy` olejek do ciała nie pozostawia na skórze tłustej warstwy i natychmiast się wchłania.

Skład: Ethylhexyl Palmitate, Cyclomethicone, Argania Spinosa Kernel Oil, Isopropyl Myristate, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Phenoxyathanol, Metylparaben, Propylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, Parfum, Hexyl Cinnamal, Lyral, Hydroxycitronellal, Linalool, Citronellol, Alpha-Isomethyl Ionone, Geraniol, Limonene, Coumarin, Cinnamayl Alcohol.

Cena: 24 zł / 150ml


http://sklep.eveline.eu/arganowy-suchy-olejek-do-ciala-p40545







Nie ma chyba już osoby, która nie słyszała by o olejku arganowym. Swego czasu był wielki bum na kosmetyki zawierające go. I w sumie nic dziwnego- ten olejek to samo dobro. 
Jednak o czystym olejku arganowym napiszę Wam kiedy indziej.
Suchy olejek do ciała od Eveline zaczęłam testować praktycznie od razu po jego otrzymaniu. Byłam ciekawa tego produktu. Wszystko szło by dobrze, gdyby nie to że buteleczka w której znajduje się olejek jest tandetnie zrobiona. Niby zamysł fajny, psiksz i już. Ale nie w tym przypadku. Atomizer zacina się po każdym naciśnięciu, było to na tyle uciążliwe, że musiałam przelać olejek do innej buteleczki. Inaczej nie dało się go używać. Pod innymi względami nie mam się już do czego przyczepić. Olejek dobrze się wchłania. Nie pozostawia na skórze tłustej warstwy. Jego formuła jest bardzo lekka, idealnie sprawdzi się w lecie, do nawilżania ciała w ciągu dnia. Bo nawilżenie jest i to całkiem przyzwoite. Skóra jest wyraźnie odżywiona i miękka w dotyku. Olejek ma lekki, słabo wyczuwalny zapach. Podsumowując, był by to na prawdę świetny produkt, gdyby nie źle wykonany (popsuty) atomizer.

Macie takie same doświadczenie w używaniu tego olejku? 

Przypominam o konkursie! Można się zgłaszać jeszcze tylko dzisiaj :)

25 komentarzy:

  1. Właśnie go testuję i mam problem ze spryskaniem ciała,ta pompka jest okropna. Podoba mi się jego formuła i to że nie czuć u niego zapachu specyficznego do np.oliwki. Też piszę bloga,właśnie miałam dodać o nim posta i przeglądając blogi zobaczyłam znajomą buteleczkę :) Bardzo dobry produkt,nie jest tłusty i szybko się wchłania,ma dobrą cenę. Pozdrawiam F.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie ten olejek czeka na swoją kolej i przyznam, że nie mogę się doczekać z nim spotkania. Miałam ostatnio olejek z Bielendy z uszkodzonym atomizerem (nic przyjemnego wrrr.)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kusi mnie ten olejek, choć faktycznie nad tym atomizerem mogliby popracować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie ten olejek czeka na swoją kolej. A z tego co czytałam, to każdy wlaśnie narzeka na ten atomizer:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście coś z a tymi psikaczami jest nie tak. :<

    OdpowiedzUsuń
  6. Zamierzam zakupić na lato :) tylko chyba będę musiała zaopatrzyć się wcześniej w jakiś psikacz bo z tego co piszecie z aplikacją jest problem :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli też trafi Ci się taki felerny to nie ma wyjścia :/

      Usuń
  7. przy każdej prawie recenzji jego czytam o złym atomizerze i to kiepsko wypada, ale może taka seria się trafiła.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie lubię smarować ciała,a jeśli atomizer się zapycha to wiem,że nie miałabym na tyle cierpliwości by go zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Najważniejsze że sam olejek jest świetny, uwielbiam go :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że atomizer nie działa bo to przydatna rzecz w tego typu produkcie. Ja swojego olejku jeszcze nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam go i taki sam problem z buteleczką miałam. Olejek dobry lecz opakowanie dupne.

    OdpowiedzUsuń
  12. słyszałam kiedyś o nim i chętnie bym go wypróbowała <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Może akurat trafiłaś na jakiś wadliwy atomizer... Oczywiście, że słyszałam o olejku arganowym... Ale sama tego kosmetyku jeszcze nie maiłam, więc nie podzielę się moimi odczuciami :)
    vogueswing.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trafiłam na wadliwy nie tylko ja, ale i większość osób które ma ten olejek :/

      Usuń
  14. Widze,że fajny produkt,tylko ten atomizer..
    Choć może skuszę się na niego na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  15. wszyscy narzekają na ten atomizer.... mogłaby to firma wreszcie poprawić..

    OdpowiedzUsuń
  16. Faktycznie ten atomizer trochę uciążliwy ale zawsze można wybrać takie rozwiązanie jak Ty i przelać do innego pojemnika :) Myślę,że olejek jest warty takiego zachodu :D

    OdpowiedzUsuń
  17. słyszałam o nim wiele dobrego, musze wypróbowac ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawy produkt, parę razy zerkałam na niego w drogerii. Dobrze, że nastała 'era olejków', bo tego typu kosmetyki odmieniły moje życie :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Czarnulkaablog , Blogger